Pan dał mi możliwość spędzenia kilku dni w Polsce, gdzie, przyjmując zaproszenie braci, przywiozłem relikwię z zamszowej skóry, którą, według tradycji, św. Franciszek po otrzymaniu stygmatów ochraniał ranę na swoim boku.

Relikwia, przechowywana zazwyczaj w bazylice św. Franciszka w Asyżu, miała kontakt z ciałem i krwią Franciszka i pomaga nam wejść nieco w głębię jego serca, doświadczającego, jak o to prosił, całego tego bólu, jaki odczuwał Jezus, całego tego „nadmiaru miłości do nas, grzeszników”, jaka skłoniła Go do znoszenia męki.
Okazją do zaproszenia do Polski były ogólnopolskie obchody osiemsetnej rocznicy stygmatów św. Franciszka. Na uroczystościach, które odbyły się w dniach 25-26 października 2024 r. w Kalwarii Zebrzydowskiej koło Krakowa, zgromadziło się ponad dwustu braci z różnych rodzin franciszkańskich. Przeżywaliśmy intensywne chwile świętowania, refleksji i braterstwa w wielkim i pięknym sanktuarium powierzonym duszpasterskiej trosce braci mniejszych.
Następnego dnia nie mogło zabraknąć obecności relikwii w naszym sanktuarium w Warszawie, poświęconym właśnie stygmatom św. Franciszka, gdzie w niedzielę 27 października zostało odprawionych siedem Mszy św. z pobożnym i licznym udziałem wiernych.
Dla mnie był to naprawdę wspaniały dar, dający zarazem sposobność nawiedzenia kilku miejsc o wielkim znaczeniu duchowym, jak dom rodzinny św. Jana Pawła II w Wadowicach, sanktuarium w Częstochowie, miasto Niepokalanej założone przez św. Maksymiliana M. Kolbego – Niepokalanów, wszystkie inne ośrodki, gdzie mogłem modlić się za naszą wspólnotę i za tych, których spotykamy w imię św. Franciszka.

Fr. Marco MORONI, kustosz Świętego Konwentu w Asyżu
Fot. fr. Alojzy GARBARZ OFM
(https://kalwaria.eu/spotkanie-franciszkanskie-w-ramach-800-lecia-stygmatyzacji-sw-franciszka/)