Franciszkanie na Ukrainie, w kraju, gdzie jest wojna

Po kilku dniach od napadu Rosji na Ukrainę nie można być obojętnym. Każdego dnia giną ludzie, a na naszych oczach popada w ruinę kraj, w którym żyjemy.
W pierwszym dniu inwazji wojsk rosyjskich modliliśmy się w Godzinie w ciągu dnia psalmem 80, gdzie jest mowa o winnicy, którą Pan Bóg zasadził. Również my pytaliśmy Boga: „Czemu zniszczyłeś jej ogrodzenie. Odnów nas, Boże Zastępów, spójrz z nieba i zobacz! Nawiedź swą winorośl”. Wierzymy mocno, że to trudne doświadczenie umocni nas i przybliży do Boga.
Wojna toczy się na kilku frontach. Najbardziej widoczna jest agresja i nienawiść. Kilkaset tysięcy ludzi uciekło przed wojną z domów. Tysiące matek z dziećmi koczują na dworcach kolejowych i przejściach granicznych z Europą.
W kraju jest mobilizacja i entuzjazm. Zwyciężymy i pokonamy wroga. Nie przykrywa to jednak strachu. Duże spustoszenie sieje dezinformacja. Co jakiś czas pojawiają się fałszywe alarmy i nieprawdziwe informacje.
Kustodia prowincjalna Krzyża Świętego Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych na Ukrainie ma pięć klasztorów. Dwa znajdują się za rzeką Dniepr: w Kremenczuku i Boryspolu, a trzy na zachodzie: we Lwowie, Bołszowcach i Maćkowcach.
Staramy się żyć normalnie. Sprawujemy Eucharystię oraz sakrament pokuty i pojednania. W schronie w Maćkowcach prowadzimy nocną adorację Najświętszego Sakramentu. We wszystkich klasztorach modlimy się wspólnie na różańcu.
Do klasztorów w zachodniej części kraju przyjmujemy uciekających przed wojną. Na wschodzie dbamy o bezdomnych i potrzebujących jedzenia, higieny i opieki medycznej.
W Boryspolu fr. Aleksander razem z parafianami przygotowują jedzenie dla walczących.
W Bołszowcach i we Lwowie przyjmujemy wciąż nowych gości.
Piękną inicjatywą było połączenie na Zoom fr. Kamila PAWLAKA z modlitewnymi wspólnotami ekumenicznymi i z braćmi z naszej kustodii na Ukrainie.
Bardzo serdecznie dziękujemy Fundacji Brat Słońce, która organizuje zakup generatorów prądotwórczych dla klasztorów w Bołszowcach i Maćkowcach oraz pieca centralnego ogrzewania dla klasztoru we Lwowie.

Fr. Stanisław PĘKALA, sekretarz kustodii